Szpada w Loży
Historia wprowadzenia szpady do masońskiego rytuału jest doskonałą ilustracją tego, że musimy poznać kontekst kulturowy, w którym się urodził. A konteksty te, od XVIII wieku, różniły się znacznie po obu stronach kanału la Manche.
W Wielkiej Brytanii, nawet dzisiaj,używanie szpady w loży jest po prostu zakazane. Nigdy nie pojawia się ona w czasie różnych ceremonii lożowych, żaden z Braci jej nie nosi w ręce, ani nie leży obok.
Jest jednak jeden wyjątek: gdy nowy Czcigodny, w czasie instalowania nowych Oficerów, powołuje swojego Odźwiernego (Tuileur – po polsku dekarz. W Anglii w szczególności, ten Urząd jest takim „małym biznesem” w masonerii. Tak zwany Tuileur znajduje się bowiem zawsze na zewnątrz loży i pozostaje tam cały czas. Trzeba powiedzieć, że nie jest on członkiem tej samej loży. Odźwierny został bowiem wybrany by z zewnątrz strzec prac i zawsze należy do innej loży,w której może wykonywać różne funkcje.Za tę pracę Tuileur dostaje zapłatę i to jest często dodatek do emerytury masonów o skromnych dochodach. W dniu instalacji Odźwiernego, Czcigodny wzywa go dwoma uderzeniami młotka. Tuileur wchodzi wtedy do loży ze swoją szpadą-jest jedynym, który ją posiada – kładzie ją na plato Czcigodnego, a ten zakłada mu dekoracje jego funkcji i oddaje mu jego szpadę. Tuileur następnie wychodzi by wykonywać swoją funkcję; Bracia nie zobaczą już szpady w loży przez cały rok…
Wszystko to oczywiście odnosi się do konkretnego kontekstu historycznego. Kiedy masoneria spekulatywna ustalała swoje reguły na początku XVIII wieku, Anglia wychodziła po 150 latach wojen domowych, politycznych i religijnych, które wykrwawiły kraj. Z ustawieniem dynastii Hanowerskiej i niepowodzeniem prób przywrócenia Stuartów, spokój powrócił. Loże przyczyniły się do powstania tego nowego ducha, a przynajmniej wpisały się do tej tendencji. Podkreślono, że spory polityczne i religijne nigdy nie będą miały miejsca w loży, a szpada, symbol bratobójczych walk, których nikt już nie chce widzieć, będzie zakazany.
Po przekroczeniu przez wolnomularstwo kanału La Manche, sytuacja się zmieniła. We Francji dystans społeczny pomiędzy szlachtą a resztą społeczeństwa symbolizowało szczególnie prawo do noszenia szpady, zarezerwowane dla szlachty (wyjątek stanowili żołnierze zawodowi). Najstarsze opisy wolnomularskie,drukowane od 1744 roku, jednoznacznie stwierdzają, że w obrębie idealnej loży, i w czasie Prac, wszyscy Bracia są równi. Zrobiliśmy ten wybór równości niejako „z góry”. W książce pod tytułem Sekret Wolnomularzy (Secret des franc-macons) czytamy: „między Braćmi nie patrzymy na ich stan – wszyscy uważani są za panów. To dlatego, wszyscy mają prawo nosić szpadę,nawet jak nie mają prawa nosić jej « na zewnątrz ».
Od 1737 roku, zaczęto używać szpady w paryskiej loży „Wielki Mistrz” Jakubit Derwentwater. Dotknęło to jednak z Braci na tyle, że część z nich podniosła protest przeciwko tej „innowacji”. Szpada została jednak szybko przyjęta zarówno we Francji jak i w Polsce oraz w całej Europie kontynentalnej, gdyż nadano temu rekwizytowi wytłumaczenie, które było nie do zaakceptowania po drugiej stronie kanału la Manche. Nagle szpada dostała nową signifikację: rozpoczęto ją umieszczać na Ewangelii, znajdującej się na plato Czcigodnego i to nad tym zestawem kandydaci czytali swoje przysięgi. Mówiono im, że szpada,na której spoczywa ich ręka jest też « symbolem honoru ».
Tak szpada, symbol wojen domowych w Anglii, stała się we Francji i w Polsce znakiem fundamentalnej równości wszystkich masonów…
Pod koniec XVIII wieku, Ryt Szkocki Rektyfikowany (RER), jako pierwszy wprowadził do rytuałów bardzo precyzyjne i szczegółowe formuły, precyzujące, że wszyscy Bracia noszą szpadę, ale tylko Mistrzowie « posługują się, manipulują ».
W XIX wieku, ta społeczna symbolika szpady – z rzadkimi wyjątkami – zanikła. Nikt w tym czasie się już z nią nie przechadzał, a jej używanie w masonerii także było już coraz rzadsze. Odtąd szpada zostaje jedynie jako element stroju niektórych Oficerów i będzie używana przez Braci tylko w szczegółowych przypadkach – na przykład do stworzenia „sklepienia żelaznego” (którego pochodzenie z resztą, nie jest masońskie a wojskowe). Nie trzeba jej już nosić stale przy sobie, choć w niektórych lożach, na przykład Rytu Szkockiego Rektyfikowanego lub Rytu Francuskiego Tradycjonalnego, powróciła tradycja jej noszenia przez wszystkich Braci.
Tak przykład szpady mówi nam, że wolnomularstwie, bardziej niż gdziekolwiek indziej, powinniśmy wystrzegać się pochopnych interpretacji, szczególnie gdy nie znamy w pełni kontekstu założycielskiego.
Roger DACHEZ (Blog Pierres vivantes)
Wersja polska: Henryk Wierniewski
No Comments